Powered By Blogger

niedziela, 27 lutego 2011

MOTTO

DZIAŁKA

Najlepszym wiosennym lekarstwem jest - działka.
Działka nam zdrowie wprowadza do ciałka.
Gdy w łapki się chwyci szpadelek lub grabki, znikają bronchity, katary i sapki.
Po zimie najczęściej czujemy się głupio.
To kolki nas kłują, to stawy nas łupią,
Rączkami bez przerwy się za coś trzymamy,
Witamin nie mamy, kaszlemy, kwękamy,
A ciałko w całości to jedna pokusa dla byle wisusa, wirusa.
Tymczasem,
Jak celnie to gość jeden ujął,
Wirusy na działkach fatalnie się czują,
Zupełnie tak samo jak mors na Saharze
Lub kirus w mlecznym barze.
Gdy słyszą, że ktoś się na działkę wybiera,
Wpadają w depresję:
"A niech to cholera!"
I w strasznym popłochu wynoszą się z ciałek,
Z tych ciałek dążących w kierunku działek.
I mając wirusów tych co raz to mniej,
I zgiąć się nam łatwiej,
I kucnąć nam lżej,
I gładko nam idzie kopanie jak rzadko,
I zgrabniej rabatkę równamy łopatką,
I chwast usuwamy, co jest jak zakałka,
I proste to w końcu jak strzałka,
Że z nas również korzyść ma działka.
                                       LUDWIK JERZY KERN

1 komentarz:

  1. Podoba mi sie ten wierszyk i najważniejsze, że to prawda. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń